Udany początek piłkarskiej wiosny

W miniony weekend rywalizowały wszystkie nasze zespoły ligowe - żaden z nich nie zszedł z boiska pokonany!

Seniorów podejmował na własnym boisku Dąb Boguszyn i przez dłuższy czas zanosiło się, że gospodarze okażą się nieszczególnie gościnni. Dąb prowadził po pierwszej połowie 1:0, ale tuż po przerwie na boisku zameldował się świętujący tego dnia 17. urodziny Adam Kaźmierczak, by już po chwili zaliczyć asystę przy bramce Huberta Kowalkiewicza. Na kilka minut przed końcem spotkania zwycięskiego gola dla Lasu zdobył Mateusz Jaś, po podaniu Huberta Szymańskiego. Trzy punkty pojechały do Puszczykowa, co przy uwzględnieniu innych wyników tej kolejki, przybliżyło nasz zespół do  premiowanego awansem do ligi okręgowej drugiego miejsca w tabeli.

W niedzielę na boisku przy ul. Kościelnej juniorzy młodsi mieli możliwość zmierzenia się z Red Box Piłkarska Akademia. Zespół ten jeszcze w ubiegłym roku występował w pierwszej lidze w swojej kategorii wiekowej. Początkowa nerwowość w poczynaniach Lasu została przerwana w 12. minucie meczu. Wtedy to do rzutu rożnego z prawej strony boiska podszedł Maximilian Ngobese, który zdobył bramkę świetnym, bezpośrednim uderzeniem lewą nogą. Kilkanaście minut później naszym rywalom udało się wyrównać wynik spotkania i wydawało się, że do przerwy nie ulegnie on już zmianie. Nic bardziej mylnego, tuż przed gwizdkiem na przerwę akcję zawiązał w środku pola nowy nabytek Lasu - Roch Orzechowski i z lewej strony uruchomił Piotra Kamolę, ten zaś podał do Jakuba Kordyli (wracającemu do Puszczykowa po kilku rundach w KS Mosina), który indywidualnie przedarł się w kierunku bramki rywala i wyprowadził nasz zespół na prowadzenie. Niestety, Las opadł z sił po przerwie, po szybko straconej drugiej bramce większość drugiej połowy okazała się Obroną Częstochowy, która jednak w konsekwencji dała juniorom pierwszy od dawna punkt w ligowej tabeli.

Zanim trener Damian Skrzypczak poprowadził zespół do zwycięstwa w Boguszynie, przyszło mu udać się na Śródkę z zespołem młodzików, których rywalem była drużyna FC Poznaniak Poznań. Inauguracja wiosny była dla chłopców z rocznika 2008 bardzo udana. Po dwóch golach Bartosza Gościniaka oraz trafieniach Filipa Maciołka i Miłosza Smirnowa, udało się im wyjść na wysokie prowadzenie. Wynik zamknęli gospodarze golem w końcówce spotkania na 4:1.

Spotkania między zespołami rocznika 2010 Lasu i TMS "Stella" Luboń powoli można określać już mianem piłkarskiego klasyku. Po zeszłorocznym szalonym meczu zakończonym wynikiem 6:6, także rywalizacja w sobotę zakończyła się podziałem punktów. Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando zespołu z Puszczykowa, jednak nie przełożyło się to na zdobycz bramkową. Ta pojawiła tuż po przerwie za sprawą błędu zawodnika Stelli, wykorzystanego przez Kacpra Naskręta. Niestety, nasi chłopcy po zdobytej bramce osiedli nieco na laurach, co w konsekwencji doprowadziło najpierw do wyrównania, a z czasem i wyjścia gości na prowadzenie. Ostatecznie udało się wyszarpać punkt za sprawą bramki Kuby Adamskiego tuż przed końcem meczu.