4 Lipca 2024, CzwartekImieniny obchodzą: Elżbieta, Julian
photo12.jpg


Budżet Obywatelski
Aktualności
Nasze miasto
Rada Miasta
Urząd Miejski
Wirtualne biuro
Dokumenty strategiczne
Inwestycje
Projekty
Organizacje pozarządowe
Informator miejski
Ogłoszenia drobne
Polecane linki
Azbest
 
 
Projekty archiwum



CHOPINIADA - podsumowanie
wtorek, 07 lipca 2009 15:36
W dniach 13 - 20 czerwca w Małej Filharmonii odbył się pierwszy Festiwal Chopinowski CHOPINIADA.
W ciągu ośmiu dni na scenie małej Filharmonii wystąpiły gwiazdy muzyki klasycznej takie jak Paweł Kowalski, Joanna Marcinkowska, Adonis Gonzalez, Marek Pają, Jacek Kortus, Maciej Pabich i legenda profesor Stefan Stuligrosz ze swoim chórem Poznańskie Słowiki.
Każdy koncert był inny i prezentował inne walory twórczości Chopina.

Koncert inauguracyjny w wykonaniu Orkiestry Camerata Posnaniensis pod dyrekcją Aleksandra Grefa i pianisty Pawła Kowalskiego był pełen przepychu i uniesień usłyszeliśmy najpierw dwa polonezy  Elsnera, a potem Koncert fortepianowy f-moll Fryderyka Chopina, na bis Paweł Kowalski uraczył publiczność słynnym Polonezem As-dur op. 53.


Zupełnie inny w atmosferze był Koncert mistrzyni fortepianu Joanny Marcinkowskiej, która nie bez powodu wygrała 21 krajowych i międzynarodowych konkursów. Genialnie zagrała wszystkie utwory tworząc piękny wieczór. Słuchając utworów Chopina w jej wykonaniu łatwo było odkryć dlaczego kobiety kochały Chopina.

Pieśni Chopina w wykonaniu sekstetu Infinito Cantare i trio fortepianowe Chopina w wykonaniu Poznańskiego Tria Fortepianowego to znowu inne doznanie, to kolejna odsłona Chopina.

Koncert Dzieciństwo Chopina był bardzo wzruszającym doznaniem. Przejęci występem w prawdziwej sali koncertowej młodzi pianiści, a właściwie pianistki i jeden rodzynek zaprezentowali uczniom jednej z Puszczykowskich szkół wczesne kompozycje Chopina, które tworzył jako ich rówieśnik. Młodzież, która jak nietrudno było się domyśleć była w filharmonii pierwszy raz w życiu i miała przynajmniej na początku raczej obojętny stosunek do tego co będzie się działo uległa urokowi muzyki i młodziuśkich artystów.


Potem Poznań Brass - jak zawsze niezawodni wykonali całą kolekcję przepięknych utworów nie tylko skomponowanych przez Fryderyka Chopina, ale też innych mistrzów. Ich aranżacje na zestaw pięciu instrumentów dętych blaszanych były porywające.

Wreszcie czwartek i oczekiwany niecierpliwie koncert z udziałem gwiazdy zza oceanu Adonisa Gonzaleza " Czarne i Białe". Absolutnie cudowne wydarzenie muzyczne, kto nie mógł go wysłuchać i obejrzeć może tylko żałować. Publiczność usłyszała obok kompozycji Chopina także tańce kubańskie Ernesto Lecuony oraz piękną jazzową interpretację Chopina napisaną specjalnie na nasz festiwal przez Adonisa Gonzaleza. Marek Pająk i Adonis Gonzalez do tego koncertu przygotowywali się osobno utrzymując kontakt wyłącznie przez Internet, razem ćwiczyli dopiero dwa dni przed wspólnym występem, ale ich wielki kunszt sprawił, że publiczność miała wrażenie jakby zawsze grali razem. Burza oklasków bisy.

Piątek w "salonie madame" - to również był Koncert na dwa fortepiany tym razem jednak Maciej Pabich jako Liszt i Jacek Kortus jako Chopin w towarzystwie aktorki Teatru Nowego w Poznaniu Pani Agnieszki Zielińskiej odegrali nieco komediową scenkę przypadkowego spotkania Liszta z Chopinem w jednym z paryskich salonów. Madame w czerwonej aksamitnej sukni (tej samej, która grała w filmie Choin pragnienie miłości) z wdziękiem pobudzała Panów do artystycznej rywalizacji. Znowu można powiedzieć, kto nie mógł tego obejrzeć niech żałuje.


Ostatni dzień festiwalu uświetniły Poznańskie Słowiki pod dyrekcją profesora Stefana Stuligrosza, który chociaż chory, osobiście poprowadził koncert racząc publiczność opowieściami.

 
lipiec 2024
P W Ś C Pt S N
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
Biuletyn Informacji Publicznej
Zadaj pytanie