W piątkowe przedpołudnie, 27 kwietnia br., na spotkanie z gimnazjalistami z „jedynki” przyjechała pani Justyna Krawczyk. Niewysoka dziewczyna o ujmującym uśmiechu zaskoczyła wszystkich, kiedy pokonała schody na drugie piętro. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że Justyna nie ma jednej nogi i porusza się przy pomocy kul. Skąd pomysł tej wizyty? Otóż od kilku miesięcy w budynku Szkoły Podstawowej i Gimnazjum nr 1 trwa akcja „NAKRĘTKA”. Uczniowie zbierają nakrętki po napojach i chemii gospodarczej, które następnie trafiają do pani Justyny. Ta dzielna dziewczyna je segreguje, po czym dostarcza do recyklingu, dzięki czemu pozyskuje środki na zakup protezy, której koszt jest niebagatelny – wynosi aż 137 tysięcy złotych!
Justyna Krawczyk zachorowała na raka kości w wieku ośmiu lat, pokonała go, ale po kilku latach nastąpiły inne komplikacje zdrowotne. Lekarze kazali wybrać: noga albo życie. Dla wielu byłby to dramat nie do pokonania, ale nie dla Justyny. Nie tylko wybrała życie, ale nawet w braku kończyny upatruje swoją wyjątkowość! Tym stwierdzeniem poruszyła tłum nastolatków.
Ta młodziutka kobieta dziarsko przystąpiła do pozyskania funduszy na protezę, która ułatwi jej codzienność. Poruszając się o kulach czy na wózku, trudno jest chociażby samodzielnie robić zakupy. Każdy w pełni sprawny człowiek nie zdaje sobie sprawy z problemów osób niepełnosprawnych, ale każdy może pomóc – zamiast wyrzucić coś tak zbędnego jak nakrętki po soku czy płynie do prania, wystarczy zbierać je i dostarczać do budynku szkoły przy ul. Wysokiej. To nic nie kosztuje, a może bardzo pomóc! Justyna Krawczyk właśnie z takim przekazem przyjechała do „jedynki”. Pełni podziwu dla niej uczniowie wręczyli jej bukiecik kwiatów i obdarowali kolejną partią nakrętek.
Pani Beata Łukowiak, opiekunka akcji „NAKRĘTKA”, obiecała dopilnować, by następna partia nakrętek trafiła do pani Justyny już posortowana, co bardzo ułatwi jej pracę. Plastik segreguje się według takiego oto klucza: kolory biały, niebieski i popielaty trafiają do jednego pojemnika, kolor czarny do drugiego, a pozostałe kolory do trzeciego.
Liczymy na to, że pani Justyna Krawczyk następnym razem odwiedzi „jedynkę” już bez kul. Do tego czasu nie będziemy ustawać w zbiórce nakrętek oraz innych formach pomocy dla niej.
|